Każdy mieszkaniec Poznania czy Górnego Śląska dobrze wie, co to jest tytka. Z kolei Kielczanie powiedzą na ten przedmiot “tutka”.

O czym mowa?

Oczywiście chodzi o torebkę papierową, do której niegdyś nasypywano mąkę lub wypełniano ją po brzegi ślazowymi cukierkami. To jednak aspekt lokalny.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ten niepozorny przedmiot zyskał niezwykłą popularność na całym świecie za sprawą drobnej modyfikacji.

Proszę zatem przygotować tytkę z popcornem, bo historia najsłynniejszej torby papierowej z nadrukiem (Le sac en papier) to opowieść godna hollywoodzkiego scenariusza.

Od zamysłu do projektu

Miejsce akcji: Paryż, Francja. Adres? Rue Beauborg, ulica dobrze kojarzona przez miłośników sztuki współczesnej.

Przy niej bowiem znajduje się Centrum Pompidou - jedno z najbardziej charakterystycznych muzeów na świecie.

Co zatem znajduje się tuż obok?

W tej prestiżowej dzielnicy pod szóstym numerem swoją siedzibę ma Studio Be-Poles. Na pozór to kolejne studio designu, jakich w stolicy artystów zapewne są setki, jeśli nie tysiące. Jak doszło do tego, że w ciągu kilkunastu miesięcy o ich projekcie usłyszał cały świat?
 
W 2009 roku małżeństwo Cohen, które prowadziło concept store Merci, odwiedziło Be-Poles przy Rue Beauborg. Poprosili o stworzenie koncepcji użytecznej torby, z której ich klienci mogliby korzystać. Takie było założenie. Po prostu kolejne zlecenie.

Efekt przeszedł jednak najśmielsze oczekiwania. Designerzy paryskiej firmy głowili się nad opracowaniem projektu przez długi czas. Stanęli przed nie lada wyzwaniem.

Jak bowiem można w sposób zupełnie nowy opracować wygląd torby papierowej, z której wszyscy od dawna korzystają na co dzień?

I to jeszcze tak, aby była unikalna i godna uwagi. Po raz kolejny potwierdziło się przekonanie, że o klasie studia designu zawsze świadczy nieszablonowe podejście połączone z dojrzeniem piękna w prostocie.

Design, który urzeka

Cóż takiego udało się stworzyć, że warto przybliżyć historię najsłynniejszej torby papierowej na świecie?

Sceptycy zapewne znów będą kręcić nosem. Nic odkrywczego - powiedzą. To już było - dorzucą inni. Francuscy projektanci dobrze znają jednak zasady zapisane w kodeksie designu. Udało się spełnić kilka z tych przykazań. Zostały sformułowane jeszcze w latach 70. przez Dietera Ramsa, który przez całe lata był odpowiedzialny m.in za opracowywanie koncepcji wyglądu produktów firmy Bosch.
 
Torba jest przyjazna środowisku, przetrwa długie lata, a projekt jest po prostu estetyczny i … uczciwy.

Studio Be-Poles postanowiło nie udawać, że chodzi o coś więcej niż właśnie o torbę papierową. Nie zamierzali zmieniać kijem brzegu rzeki, a jednak udało się przejść do historii. Wystarczyło nadrukować na białej powierzchni czarny napis.

Banalne? Może. Piękne? Niech każdy oceni sam. Użyteczne? Z pewnością!

Torba papierowa, jakich mało

Pomysłowe zastosowanie natychmiast zostało podchwycone. Świat potrafi być jednak wspaniale nieprzewidywalny.

Okazało się, że zaproponowane rozwiązanie wprawdzie sprawdziło się w swoim pierwotnym przeznaczeniu, ale popularność zyskało za sprawą innego sposobu na wykorzystanie. Każdy, kto nabył Le sac en papier, bo tak nazwano produkt (po francusku znaczy to, jakże by inaczej być mogło: papierowa torba) uznał, że wytrzymałość torby jest naprawdę imponująca.
 
Wystarczyło tylko uruchomić wyobraźnię, by ten oryginalny przedmiot okazał się ozdobą domu. Choć powstał we Francji, zyskał sympatię miłośników skandynawskiego stylu.

Właśnie dzięki wspomnianej już prostocie. Chętnie wykorzystywano torbę jako dodatek uzupełniający oszczędnie urządzone wnętrza. Przeznaczenie wciąż było to samo - przechowywano w niej różne przedmioty, stanowiła także np. eleganckie opakowanie doniczki.

O tym, czym jest Le sac en papier, informuje sam napis. Do jej produkcji użyto materiałów pochodzących w 100% z recyclingu. Pojemność? 33 litry.

Torba z nadrukiem - pomysł na promocję

Przykład Le sac en papier udowadnia, że papierowe torby z nadrukiem mogą być świetnym sposobem na wypromowanie firmy. Małżeństwo Cohen prowadzące concept store Merci miało jednocześnie szczęście i pecha. Sukces projektu sprawił, że wiele osób mogło zapomnieć o ich produktach. Jednak kto wie, czy bez przypływu nagłej popularności, nazwa ich firmy byłaby jeszcze przywoływana. Niemniej, to akurat wyjątkowy przykład.
 
Pozostałe firmy chętnie korzystają z nadrukowania na torbach własnych grafik czy napisów. Nic w tym dziwnego. Papier został właśnie stworzony po to, aby otwierać wrota wyobraźni i dać ponieść się kreatywności. To idealny materiał na umieszczenie loga, informacji o produkcie lub instrukcji obsługi. Bywa wielokrotnie wykorzystywany, co jest ważną cechą. Zwłaszcza w czasach, gdy tak wiele mówi się o ekologii i wyeliminowaniu marnotrawstwa.
 
Zakupioną w sklepie torbę klienci mogą przecież równie dobrze ponownie użyć w nietuzinkowy sposób, tak jak słynną Le sac en papier. Komu zależy na kupnie oryginalnego projektu Studia Be-Poles, śmiało może to zrobić. Jest łatwo dostępna także na polskim rynku, choć popularność sprawiła, że cena jest całkiem wysoka jak na pojedynczą torbę. To jednak zrozumiałe, bowiem stanowi naprawdę wyjątkowy produkt.
 
 

Polecamy również

Ewolucja cyfrowych płatności - co nas czeka w najbliższej przyszłości?

Jakie wyzwania stoją przed rynkiem hazardowym w Polsce?

5 metod brandingu w biznesie

Bonusowe funkcje w slotach online - które najczęściej spotkamy?

Budowanie wizerunku marki poprzez logo i opakowania

Opakowania przyszłości - innowacje w ekologicznych materiałach do pakowania

Opinie o Kasynie GGBet: co mówią gracze

Jak działają i wyglądają różne rodzaje Jackpotów?

Najczęściej grane gry kasynowe online wśród polskich graczy

Co niesie ze sobą metaverse? Jaki będzie jego wpływ na użytkowników Internetu?

Bezpieczne pakowanie paczek w sklepie internetowym

Funkcje i rola opakowań papierowych w przemyśle spożywczym, sklepach i marketach

Używamy Cookies - Więcej